W dzisiejszej notce zaprezentuje moje ulubione mazidła do ust :)
Ich kolejność jest przypadkowa.
1) Masło kakaowe - czekoladowy balsam do ust
Skład: Paraffinum Liquidum (Mineral Oil), Cera Microcristallina (Microcrystalline Wax), Paraffin, Caprylic/Capric Triglyceride, Canola Oil*, Propylene Glycol, Phenyl Trimethicone, Hydrogenated Castor Oil, Lanolin, Theobroma Cacao (Cocoa) Seed Butter, Tocopheryl Acetate, Aroma (Flavor), CI 77491, CI 1 47005 (D&C Yellow No. 10), CI 16035 (FD&C Red No. 40), CI 42090 (FD&C Blue No. 1).
Balsam ma ciemno brązowy odcień, ale nie zauważyłam by barwił usta. Mocno nabłyszcza usta, ale na szczęście ich nie lepi, nie klei się i nie spływa jak to czasami z błyszczykami bywa. Dodam, że ja nie lubię błyszczyków, a ten balsam mimo, że ma właśnie taką formę, lubię :)
Jeżeli chodzi o jego smak.. to nazwa 'czekoladowe' jest bardzo myląca, ponieważ żadnej czekolady posmakować nie można. Może to i lepiej, w sumie on ma byc na ustach, a nie w nich:) Jeżeli chodzi o zapach to już trochę lepiej, ale i tak czuć w nim chemiczą czekoladę.
Jeżeli chodzi o działanie.. to jestem jak najbardziej na tak, lubię ten balsam, nawilża moje usta i mimo tego, że nie jest moim ulubionym często po niego sięgam.
Cena: ok 7 zł
Dostępność: Widziałam go tylko w sklepach Ziaja, no i oczywiście w Internecie.
2) Nivea Lip Butter
Oceniam wersję malinową.
Skład: Cera Microcristallina, Paraffinum Liquidum, Polyglyceryl-3 Diisostearate, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Ricinus Communis (Castor) Seed Oil, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Aqua, Glycerin, Glyceryl Glucoside, BHT, Aroma, CI 77891, CI 77492
Masełko zamknięte jest w blaszanym pojemniczku, łatwo sie je odkreca.
Produkty nakladamy palcem, nie kazdy lubi ten spsob, mnie on nie przeszkadza, chyba nawet jest dla mnie wygodniejszy. Ma jasno różowy kolor, moje usta trochę barwi, ale bardzo delikatnie.
Jeżeli chodzi o zapach to jest OBŁĘDNY - pachnie jak malinowa mamba, mmm :) Smak.. smaku nie ma, przynajmniej ja go nie wyczuwam.
Masło zawiera olejek z migdałów i masło shea, niestety troszkę dalej w składzie, ale i tak nawilża całkiem nieźle.
Dostępny w wersjach zapachowych:
- malina
- wanilia i makadamia
- karmel
- oryginalne (bez zapachu)
Cena: 10 - 11 zł
Dostępność: Rossmann, Natura, i inne drogerie kosmetyczne
3) Pomadka Alterra
Skład: Ricinus Communis Oil, Cocos Nucifera Oil, Cera Alba, Simmondsia Chinensis Oil, Candelilla Cera, Stearic Acid, Butyrospermum Parkii Butter, Olea Europea Oil, Tocopheryl Acetate, Aroma, Helianthus Annuus seed Oil, Chamomilla Recutita Oil, Daucus Carota Oil, Beta-Carotene, Tocopherol
Opakowanie dla typowych pomadek, więc higieniczne i szybkie w obsłudze;) Nabłyszcza usta i ich nie barwi.
Zapach rumiankowy, troszkę ziołowy, ja go lubię. Pomadka jest dość miękka.
Działa cudownie, bardzo nawilża usta, regeneruje je, zmiękcza, same plusy.
Alterra ma naprawdę bardzo dobry skład, lubię jej używać, na usta jak i na rzęsy, działa cuda i kosztuje grosze.
Cena: ok 5 zł
Dostępność: Rossmann
4) Soap & Glory Smooch Operator Lip Butter Balm
Masło zamknięte w plastikowym, malutkim pudełeczku. Bardzo łatwo się ja odkręca.
Ma delikatny różowy kolor, ale na ustach niezauważalny.
Zapach jest piękny - pachnie jak lody waniliowe z wafelkami :D i smakuje.. prawie tak samo pysznie ;)
Bardzo lubię ten balsam, ma w sobie miedzy innymi; masło z mango, olejek arganowy, wit E, masło seha.
Nie pozostawia tłustej warstwy na ustach, nie klei się, nie lepi. Idealnie nawilża usta, zmiękcza je.
Cena: £5.00 (w przeliczeniu ok 25 zł)
Dostępność: Boots
- Bardzo lubię jeszcze balsamy z Organique - z masłem shea. Są dostępne w kilku wariantach zapachowych, i tak jak zapachu oryginalnego masła nie lubię, to te balsamy uwielbiam - ale o nich w osobnym poście :)